Mourinho swoje wyznanie uczynił przepytywany przez reportera Sky Sports w swoim domu w Portugalii. Równocześnie szkoleniowiec przyznał, że odwołał swoją wizytę w Londynie, do której miało dojść w tym tygodniu. - Chciałem pojechać do Londynu z rodziną na kilka dni, ale nikt nie uwierzyłby w powód naszej wizyty - zobaczenie się z przyjaciółmi i zrobienie świątecznych zakupów. Dlatego, żeby przerwać spekulacje, postanowiliśmy nie wyjeżdżać - stwierdził. Kilka godzin wcześniej BBC podało, że FA (angielska federacja) skontaktowała się z agentem Portugalczyka, chcąc dowiedzieć się czy interesuje go ta posada. Według angielskich mediów nowym selekcjonerem reprezentacji Anglii zostanie ktoś z piątki: Mourinho, Fabio Capello, Marcello Lippi, Juergen Klinsmann i Martin O'Neill. Lippi i O'Neill już stwierdzili, że nie są tym zainteresowani.