"Najgroźniejszy wydaje się Fulham, bo liga angielska jest dla mnie numerem jeden na świecie. Cała czołówka jest tam dobrze zorganizowana, bogata, a przede wszystkim dobrze grająca w piłkę. Twente jest trochę niedoceniane, ale także będzie bardzo wymagającym rywalem. Z kolei Odense prezentuje twardy, rzetelny futbol. Duńczycy bardzo solidnie podchodzą do swoich obowiązków. Jednak największe gwiazdy reprezentacji grają w silniejszych ligach europejskich, a zespoły krajowe budowane są w oparciu o wychowanków i uzupełniane tańszymi piłkarzami" - powiedział Motyka. Podkreślił, że Wisła w LE będzie miała okazję do "przetarcia się" w gronie europejskich drużyn, aby móc w przyszłości skutecznie walczyć o Ligę Mistrzów. "Krakowski zespół nie jest jeszcze gotowy na rywalizację z Manchesterem United, Interem Mediolan czy Realem Madryt. Na razie APOEL sprowadził Wisłę na ziemię" - dodał. Fulham Londyn, Odense BK i Twente Enschede będą rywalami mistrza Polski Wisły Kraków w grupie K Ligi Europejskiej. Losowanie odbyło się w piątek w Monako.