O decyzji Lubelskiego ZPN-u, który przy zielonym stoliku zatwierdził promocję Motoru, a Hutnika zepchnął na drugie miejsce głośno było w sobotę. Zarząd Hutnika ze "zdumieniem" odebrał takie rozwiązanie. "Jest to decyzja bezprecedensowa i sprzeczna z wszelkimi normami, zarówno prawnymi, jaki etyczno-moralnymi" - czytamy. Chodzi o to, że zarówno Motor, jak i Hutnik w momencie przerwania rozgrywek mieli po 36 punktów. Bezpośredni mecz odbył się tylko jeden, wygrał go krakowski klub, natomiast bilans bramkowy jest korzystny dla lublinian.Zarząd Hutnika podnosi, że to ten klub był na pierwszym miejscu rozgrywek, wskazując na regulamin. Jest w nim napisane, że w przypadku uzyskania równej liczby punktów przez dwa zespoły o kolejności decyduje jako pierwsza "liczba zdobytych punktów w spotkaniach między tymi drużynami". Różnica bramek "we wszystkich spotkaniach z całego cyklu rozgrywek" jest dopiero w podpunkcie 1d.