Mimo świetnej skuteczności trener Realu Jose Antonio Camacho nie wystawi Morientesa w podstawowym składzie na mecz z mistrzem Polski. Zdaniem napastnika "Królewskich" podopieczni Henryka Kasperczaka mają niewielkie szanse na odrobienie strat. - Przecież polski zespół na własnym stadionie nie potrafił zdobyć bramki, a w dodatku jeszcze dwie stracił. Zagramy uważnie i nie pozwolimy na wiele piłkarzom Wisły. Trener Camacho wymaga od nas, abyśmy u siebie zagrali jeszcze lepiej niż w Polsce - powiedział w Morientes w "Super Expressie". - Nie wierzę, aby Polacy nas zaskoczyli. Oczywiście, nie mają nic do stracenia. Będą chcieli udowodnić, że dobre wyniki w europejskich pucharach nie są przypadkiem. Może myślą, że teraz im odpuścimy lub zlekceważymy. Nic z tych rzeczy! Spotkanie z Wisłą to dla nas ostatni sprawdzian przed rozpoczęciem sezonu Primera Division - stwierdził napastnik.