Grupa G el. Euro 2016 - zobacz szczegóły Faworyci długo nie mogli przełamać defensywy gospodarzy. Za to dziesięć sekund po rozpoczęciu drugiej połowy zdobyli gola "z niczego"! Bramkarz Mołdawii Ilie Cebanu (lata 2007-2009 spędził w Wiśle Kraków) tak niefortunnie kopnął piłkę, że trafiła w głowę Zlatana Ibrahimovicia, i choć Szwed stał 20 m od bramki, to futbolówka trafiła do siatki. Ibrahimović przypieczętował zwycięstwo gości w 84. minucie, gdy wykorzystał rzut karny. Mołdawia - Szwecja 0-2 (0-0) Zobacz raport meczowy