Partner merytoryczny: Eleven Sports

Mógł grać dla Polski, wybrał Hiszpanię. Teraz chce go Real Madryt

Chociaż Yarek Gąsiorowski ma zaledwie 19 lat, właśnie rozpoczyna swój drugi sezon w seniorskim zespole Valencii CF. Środkowy obrońca o świetnych warunkach fizycznych już jakiś czas temu zwrócił uwagę europejskich potentatów. Teraz dziennikarze "AS-a" podali konkret, bo według nich Hiszpan o polskich korzeniach znalazł się na celowniku wielkiego Realu Madryt, który poszukuje przyszłościowych wzmocnień środka defensywy.

Yarek Gąsiorowski (na środku) obok Roberta Lewandowskiego w meczu Valencia CF - FC Barcelona
Yarek Gąsiorowski (na środku) obok Roberta Lewandowskiego w meczu Valencia CF - FC Barcelona/CESAR MANSO / AFP - DAX Images/NurPhoto via Getty Images/Getty Images

O Yarku Gąsiorowskim było w Polsce głośno w ubiegłym roku, gdy ważyła się kwestia jego przynależności narodowej. Defensor o polskich korzeniach coraz lepiej radzi sobie w La Lidze, a teraz trafił na celownik absolutnego giganta.

Gąsiorowski mógł grać dla Polski, wybrał inaczej

Yarek Gąsiorowski od najmłodszych lat uznawany był za wielki talent szkółki Valencia CF. Gracz udowodnił już, że kluczowy przeskok między zespołami juniorskimi a seniorskimi nie stanowi dla niego problemu. Choć obecnie ma zaledwie 19 lat, był już regularnym członkiem pierwszej drużyny w minionym sezonie.

Gąsiorowski ma polskiego ojca i hiszpańską matkę. Nic zatem dziwnego, że Polski Związek Piłki Nożnej szybko starał się dowiedzieć, czy środkowy obrońca nie chce reprezentować biało-czerwonych barw.

Mam ojca Polaka i matkę Hiszpankę. Część mojej rodziny mieszka w Polsce. Zawsze podczas wakacji, gdy mamy możliwość, jeździmy do domu mojej babci, która jest Polką. Mieszka we Włocławku. Obecnie gram w młodzieżowej Hiszpanii i jestem bardzo zadowolony. Teraz jestem w kadrze do lat 19. Polska federacja zgłosiła się do mnie jakieś dwa lata temu. To było przy okazji kadry U17. Wtedy też zgłosili się Hiszpanie i wybrałem grę dla nich

~ mówił w minionym roku piłkarz podczas rozmowy ze stacją "Eleven Sports"

Real Madryt szuka młodego obrońcy. Szansa dla Yarka?

Graczem o polskich korzeniach regularnie interesują się marki większe, niż Valencia. W piątek dziennikarze "AS-a" zrzucili jednak informacyjną bombę. Według nich Gąsiorowski znajduje się wysoko na liście życzeń Realu Madryt.

Ubiegłego lata "Królewscy" mocno zabiegali o Leny'ego Yoro, ale kwota 62 milionów euro, które zapłacił za niego Manchester United, zdecydowanie przekraczały możliwości Hiszpanów. Skończyło się na tym, że Carlo Ancelotti ma do dyspozycji Antonio Ruedigera, Edera Militao, a także kontuzjowanego od dłuższego czasu Davida Alabę i znajdującego się znacznie niżej w hierarchii Jesusa Vallejo. Chociaż sezon jest w początkowym stadium, w klubie wiedzą już, że ta pozycja wymaga wzmocnienia.

W obecnym kontrakcie Gąsiorowskiego z Valencią istnieje klauzula odstępnego w wysokości 45 milionów euro. Ta ma się jednak zwiększyć, gdy piłkarz rozegra 20 spotkań w pierwszej drużynie - a już ma ich na koncie 18. Real nie zamierza płacić za obrońcę nawet rzeczonych 45 milionów euro, konieczne zatem będą negocjacje. Peter Lim z Valencii jest nastawiony na sprzedaż swoich czołowych zawodników, więc o ostateczne dojście do porozumienia nie powinno być zbyt trudno. Trzeba jednak zwrócić też uwagę na to, że dwa hiszpańskie kluby nie są w zażyłych relacjach. Ostatnim graczem, który zmienił Walencję na stolicę kraju był Raul Albiol w 2009 roku.

Obrońca Valencii Yarek Gąsiorowski ma szanse zagrać dla reprezentacji Polski. WIDEO/Eleven Sports/Eleven Sports
Yarek Gąsiorowski/ David Aliaga/NurPhoto via Getty Images/AFP
Carlo Ancelotti/AFP
Florentino Perez/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem