Jakub Moder 2 kwietnia 2022 roku przeżył prawdopodobnie największy piłkarski koszmar w swoim życiu. Nasz środkowy pomocnik wówczas opromieniony awansem na mistrzostwa świata w Katarze pojawił się na murawie, wchodząc z ławki w spotkaniu 31. kolejki Premier League z Norwich City. Niestety jednak nie spędził na boisku dużo czasu. Po zaledwie pięciu minutach opuścił je z płaczem na noszach. Od razu pojawiły się wielkie wątpliwości, co z jego zdrowiem. Lewandowski przesadził, występ w El Clasico na włosku. Media zaskakują Na diagnozę nie trzeba było niestety długo czekać, a ona była absolutnie brutalna. Polak zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. To oznaczało, że Moder musi odpocząć od piłki przez przynajmniej kilka miesięcy. Nikt nie spodziewał jednak, że jego nieobecność wydłuży się do ponad 18 miesięcy. Za naszym środkowym pomocnikiem tęsknili w Brighton, tęsknili w reprezentacji Polski. Na całe szczęście wydaje się, że to już koniec tych potwornych kłopotów i Moder stopniowo wchodzi do gry. Moder zagra z Liverpoolem. Pierwszy raz od 757 dni! Przed zgrupowaniem reprezentacji Polski nasz kadrowicz zagrał 76 minut przeciwko Nottingham Forrest. Potem wyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski pierwszy raz od dwóch lat. Tam zagrał krótko z Estonią i kompletnie niespodziewanie został odesłany na trybuny podczas finałowego spotkania barażowego z Walią. To z pewnością był dla naszego środkowego pomocnika poważny cios od Michała Probierza. Na całe szczęście Polska Walię pokonała, ale Modera z pewnością to zabolało. Szalona noc Cristiano Ronaldo, znów to zrobił. Pierwszy taki wyczyn w historii Okazuje się jednak, że szybko ma dostać plaster na to zranione serce, a lekarzem będzie Roberto de Zerbi. Według Tomasza Włodarczyka z portalu "Meczyki.pl" bowiem nasz środkowy pomocnik ma zagrać od pierwszej minuty w hitowym starciu Premier League z Liverpoolem na Anfield Road. Dla Modera będzie to pierwsza taka okazja od ponad dwóch lat. Ostatni raz w barwach Brighton w Premier League od pierwszej minuty na murawie przebywał dokładnie 757 dni temu przeciwko Newcastle. Polak do Brighton trafił w październiku 2020 roku. Zdołał od tego momentu rozegrać 56 spotkań. Strzelił dwa gole i cztery razy asystował. Były takie chwile, gdy fani Brighton rozpływali się nad grą Polaka i wymyślili mu nawet dedykowaną przyśpiewkę. Spotkanie między Liverpoolem a Brighton rozpocznie się o godzinie 15:00 w niedzielę 31 marca.