"Biało-czerwoni" w fazie grupowej rozgrywanego w Słowenii turnieju pokonali Belgię 1-0, zremisowali z gospodarzami 1-1 i Holendrami 0-0. Dzięki temu awansowali z drugiego miejsca do półfinału. - Ten awans to spore osiągnięcie, ale za wcześnie na podsumowanie naszego występu. Liczę, że takie będziemy robili po dwóch następnych meczach, a nie już po niedzielnym - powiedział Dorna. Jego podopieczni ostatni mecz grupowy zagrali dosyć defensywnie, przez co spotkanie nie było zbyt atrakcyjne. Odmienna taktyka obrana była w rywalizacji ze Słoweńcami, gdzie spotkanie było bardzo dynamiczne i otwarte. - Najtrudniejsza dla mojego zespołu była potyczka z Holendrami. Moi zawodnicy wiedzieli, że awans do kolejnej fazy mają na wyciągnięcie ręki, co mogło być przyczyną sporej presji. Zawodnicy za wszelką cenę starali się uzyskać korzystny wynik i na szczęście się to udało. Nie można jednak bagatelizować remisu z gospodarzami i zwycięstwa z Belgią, dla której była to jedyna porażka w tym turnieju - ocenił szkoleniowiec. W niedzielę (godz. 17.30) Polacy zagrają w półfinale turnieju z Niemcami, którzy wygrali wszystkie swoje trzy mecze nie tracąc bramki. Relacja na żywo w Eurosporcie. - To z pewnością główny faworyt turnieju. Ten zespół prezentuje się bardzo dobrze. Wielu zawodników już gra na wysokim poziomie, a w ostatnim meczu z Francją wygrali 3-0, mimo że kilku podstawowych graczy odpoczywało. My jednak nie awansowaliśmy do tej fazy przypadkowo i też będziemy walczyli o zwycięstwo. Moi zawodnicy są bardzo ambitni i na pewno się nie poddadzą - przekonywał Dorna. Szkoleniowiec przekonywał, że na przebieg niedzielnego spotkania nie będzie miał znaczenia fakt, że seniorska reprezentacja Polski jeszcze nigdy nie wygrała ze swoimi zachodnimi sąsiadami. - Wyniki zespołów seniorskich nie przekładają się na poczucie wartości drużyn młodzieżowych. Dlatego przed meczem z Niemcami nie mamy kompleksów. Podobnie było przed spotkaniem z Holendrami. Oczywiście do każdego rywala podchodzimy z szacunkiem i respektem. Wierzę jednak, że stać nas na dobry wynik jeśli poprawimy jeszcze organizację gry. Dwa lata temu dwukrotnie wygraliśmy z tym zespołem oraz raz przegraliśmy i raz wygraliśmy. Jest więc remis - dodał szkoleniowiec. W drugim niedzielnym półfinale (godz. 20.30) Holandia zmierzy się z Gruzją. Oba mecze zostaną rozegrane w Lublanie.