- Mirkiem interesuje się wiele klubów - powiedział w "Przeglądzie Sportowym" menedżer zawodnika Grzegorz Bednarz. - Są zapytania ze Szkocji, z Rosji, swego czasu interesował się nim Spartak Moskwa, a już od półtora roku chce go wicelider ligi tureckiej Manisaspor. To klub jeszcze bogatszy niż Trabzonspor - dodał Bednarz. Menedżer Szymkowiaka zdementował pogłoski o powrocie pomocnika do Polski. - No chyba, że nagle powstanie w naszym kraju klub o budżecie na miarę klubów z Zachodu lub ze Wschodu, na co się nie zanosi. Jeśli nie, to Mirek do kraju wróci może za pięć lat - podkreślił Bednarz.