Minuta ciszy dla Diogo Joty. Piłkarze nie wytrzymali, polały się łzy [WIDEO]
Diogo Jota i Andre Silva zginęli w tragicznym wypadku samochodowym w nocy ze środy na czwartek. Świat futbolu postanowił uczcić pamięć portugalskich braci, organizując minutę ciszy przed meczami. Takowej nie zabrakło także przed ćwierćfinałem klubowych mistrzostw świata pomiędzy Fluminense a Al-Hilal. Joao Cancelo i Ruben Neves nie mogli powstrzymać łez oddają hołd swoim rodakom.

W czwartkowe przedpołudnie świat obiegły wieści, które wstrząsnęły piłkarskim środowiskiem. Hiszpańskie media poinformowały wówczas o śmierci Diogo Joty i jego brata Andre Silvy, którzy zginęli w wypadku samochodowym na autostradzie A-52 w pobliżu Cernadilla, niedaleko granicy z Portugalią. Panowie podróżowali Lamborghini Huracan Evo Spyder, które podczas wyprzedzania innego pojazdu niespodziewanie wypadło z drogi i stanęło w płomieniach. Zawiniła najprawdopodobniej opona, która pękła w trakcie manewru. Mimo błyskawicznej reakcji służb życia 28-latka i jego młodszego brata nie dało się już uratować.
Śmierć portugalskich braci poruszyła cały świat - kondolencje bliskich przesłał nawet następca brytyjskiego tronu, książę William. "Jako część piłkarskiej rodziny jestem wstrząśnięty wiadomością o odejściu Diogo Joty i jego brata. Myślami jesteśmy z jego rodziną, przyjaciółmi i wszystkimi, którzy go znali" - przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Uczcili pamięć Diogo Joty i Andre Silvy. Portugalscy piłkarze dali upust emocjom
Na wyjątkowy gest zdobyły się także piłkarskie władze - ogłoszono bowiem, że przed meczami mistrzostw Europy w piłce nożnej kobiet i klubowych mistrzostw świata odbędzie się minuta ciszy, podczas której świat futbolu odda hołd tragicznie zmarłym Diogo Jocie i Andre Silvie.
Zgodnie z zapowiedziami przed meczem ćwierćfinałowym KMŚ pomiędzy Fluminense a Al-Hilal na Camping World Stadium zapadła cisza. Był to naprawdę emocjonalny moment w szczególności dla Joao Cancelo i Rubena Nevesa - panowie bowiem doskonale znali zarówno Diogo Jotę, jak i jego młodszego brata. Nic więc dziwnego, że nie potrafili oni powstrzymać emocji i zalali się łzami.
Ostatecznie Al-Hilal pożegnał się z marzeniami o mistrzostwie. Saudyjska ekipa przegrała pojedynek z brazylijską drużyną 1:2. Bramki tego wieczoru zdobyli Martinelli i Hercules z Flumisense oraz Marcos Leonardo z Al-Hilal. "Trójkolorowi" w półfinale zmierzą się z Chelsea. Mecz zaplanowano na wtorek, 8 lipca.


