W pierwszym ligowym meczu Austrii Wiedeń z Admirą Wacker (2:1) Radomski wyszedł w podstawowym składzie, natomiast Mila siedział na ławce rezerwowych. - Mam kryzys formy, gdyż strasznie mocno ćwiczyłem na obozie przygotowawczym. No i teraz jestem przemęczony. Poza tym w Polsce zaczynaliśmy rozgrywki kilka tygodni później niż w Austrii. Mój organizm nie przyzwyczaił się jeszcze do tej zmiany - tłumaczył Mila. - Rozmawiałem z trenerami, zapewniali mnie, że zagram przynajmniej kilkanaście minut w dzisiejszym meczu z Graz AK. Powiedzieli też, iż jak tylko poczuje się lepiej, to od razu wskoczę do wyjściowego składu - dodał. - Mamy naprawdę mocną kadrę, dziś na ławce usiądzie 4 lub 5 reprezentantów różnych krajów - podkreślił reprezentant Polski.