"Premiership od zawsze była dla mnie ligą numer jeden. Szefowie klubu na pewno nie robiliby mi kłopotów z odejściem, ale, jak słyszałem, trzeba wyłożyć pięć milionów euro" - powiedział Mila w "Fakcie" Fulham pierwszą próbę pozyskania Polaka podjął, gdy ten grał jeszcze w Groclinie Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski. "Odstraszyła ich suma odstępnego. Anglicy nie chcieli płacić dwóch milionów euro za piłkarza z polskiej ligi" - stwierdził Roger. Teraz ma być inaczej? "Doprawdy nie wiem, jak to jest z wycenami piłkarzy, kiedy cena spada, kiedy rośnie. Ale jestem przecież młodym graczem i teraz gra mi się świetnie. Pokazałem się z dobrej strony w Pucharze UEFA, szczególnie w meczach z Parmą, a do kadry ostatnio zawsze jestem powoływany" - powiedział Mila. Polak nie jest piłkarzem o najlepszych warunkach fizycznych, czy dałby sobie radę na Wyspach? "Fizycznie jestem dobrze przygotowany, nawet do gry w Anglii. I poza tym znam angielski (śmiech)" - przekonuje zawodnik.