Reprezentant Polski zdobył bramkę na 1:1 dla Austrii Wiedeń w pierwszym meczu 1/4 finału Pucharu UEFA z AC Parma. Bramka ta daje nadzieję wiedeńczykom na wyeliminowanie ekipy z włoskiej Serie A. "Zagrałem najlepiej jak potrafię, ale przed meczem trudno było mi się skupić. Bardzo przeżywam ostatnie wydarzenia. Po strzeleniu gola cieszyłem się bardzo krótko. Dedykuję bramkę papieżowi i wszystkim Polakom, cierpiącym w ostatnich dniach" - dodał Mila, który liczy, że teraz częściej będzie pojawiał się w pierwszym składzie Austrii. "Będzie ciężko, ale zdobywam zaufanie trenerów. Na pewno patrzą na mnie inaczej niż wcześniej. Wiele zawdzięczam Radkowi Gilewiczowi, który wspierał mnie w trudnych chwilach. Czasami wydaje mi się, że jesteśmy rodziną. Traktuje mnie jak młodszego brata." - stwierdził pomocnik reprezentacji Polski.