- Gubiliśmy krycie. Tak nie można grać - mówił w "Przeglądzie Sportowym" szkoleniowiec Lecha Czesław Michniewicz. - Jako trener odpowiadam za grę swojej drużyny i trudno pogodzić mi się z serią niepowodzeń. Myślałem, że po dwutygodniowej przerwie będzie lepiej - mówił opiekun lechitów. Zdaniem Michniewicza początek spotkania w wykonaniu jego podopiecznych wyglądał obiecująco. Do czasu. - Straciliśmy jednak gola po stałym fragmencie gry, do takiej sytuacji w ogóle nie powinno dojść. Potem zupełnie bez sensu oddaliśmy inicjatywę. W drugiej połowie wyglądało to jeszcze gorzej - dodał Michniewicz.