Michniewicz może wrócić do roli selekcjonera. To byłby hit. Proces już ruszył
Czesław Michniewicz pozostaje bez pracy dokładnie od 12 miesięcy - w październiku 2024 polski szkoleniowiec odszedł z marokańskiego AS FAR Rabat. Teraz portal sohu.com podaje, że jest on wręcz faworytem do przejęcia reprezentacji narodowej Chin. W artykule media zwracają uwagę na zalety szkoleniowca, ale również na kontrowersje, jakie kojarzą się z jego osobą.

W ciągu ostatniego roku Czesław Michniewicz nie podjął się żadne pracy. Były selekcjoner reprezentacji Polski został pożegnany przez AS FAR Rabat w połowie października 2024 roku.
Teraz pojawiła się szansa na to, że Czesław Michniewicz wróci do pracy. Portal sohu.com informuje, że stał się on faworytem do przejęcia reprezentacji Chin.
Chińczycy chcą Michniewicza. Ale jest pewien problem. Media zwracają uwagę na kontrowersje
Chińczycy mają wysoko cenić doświadczenie polskiego szkoleniowca w rozgrywkach na najwyższym poziomie. Kluczowy był tu najpewniej fakt, że był on selekcjonerem reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w Katarze i wyszedł z nią z grupy, w której znajdowali się m.in. późniejsi mistrzowie świata - Argentyńczycy.
- Defensywna gra i kontrataki, jakie zaprezentowała prowadzona przez Michniewicza Polska podczas mistrzostw świata, są dokładnie tym, czego chińska reprezentacja potrzebuje, aby przetrwać jako słabszy zespół - ocenia portal sohu.com.
Inny portal z Chin, 163.com, zwraca uwagę na kontrowersje związane z przeszłością Czesława Michniewicza.
- Niestety, Michniewicz został uwikłany w skandal. Według doniesień polskich mediów Michniewicz jest podejrzany o udział w ustawianiu meczów! - czytamy.
Z jednej strony chińskie media przedstawiają Czesława Michniewicza jako głównego faworyta do przejęcia posady selekcjonera reprezentacji narodowej. Z drugiej zaś - przypominają o kontrowersjach związanych z jego osobą i "niewyjaśnionej przeszłości".
Możemy więc spodziewać się tego, że jeśli Czesław Michniewicz ostatecznie zostanie selekcjonerem reprezentacji Chin, temat ten zaistnieje w tamtejszych mediach jeszcze mocniej. Według dziennikarzy teraz chiński związek piłki nożnej stoi w trudnej sytuacji. Z jednej strony chciałby zatrudnić Michniewicza, ale musi liczyć się z tym, że po jego ogłoszeniu pojawią się kolejne kontrowersje.
Według chińskich mediów Czesław Michniewicz mógłby poprowadzić reprezentację już w listopadzie.












