- Ostatnio tylko dużo mówimy, a brakuje efektów, seryjnie tracimy bramki. Po prostu musimy zacząć więcej robić na boisku. Musimy zagrać zdecydowanie lepiej w defensywie. Jeśli nie stracimy bramki, może się okazać, że jedna okazja zdecyduje o losach tego spotkania - dodał trener. - Teraz już tylko sami możemy sobie pomóc. Liczymy oczywiście również na pomoc kibiców, choć zdajemy sobie sprawę, że tym razem nie będzie kompletu na stadionie, ale sami jesteśmy sobie winni. Do meczu z Legią przygotowujemy, się tak jak do innych spotkań. Przez cały tydzień będziemy trenować raz dziennie, a w sobotę wyjedziemy na zgrupowanie do Green Hotelu - powiedział Michniewicz.