Michalski wybrał Widzew - drużynę, z którą spędził wiele lat. Piłkarza nie zniechęciły problemy finansowe klubu z Łodzi. - To już moje zmartwienie - powiedział Michalski w rozmowie ze "Sportem". Pomocnik wyjaśnił, że na razie związał się z Widzewem tylko na jedną rundę. - Potem zobaczymy co będzie dalej - stwierdził. - Jeżeli wszystkie sprawy będą uregulowane wówczas może zostanę. W przeciwnym razie będę szukał zagranicznego klubu.