- Najbliższe tygodnie pokażą, czy Michał Żyro będzie mógł rozpocząć ostatni etap rehabilitacji - powiedział Phil Hayward, klubowy lekarz "Wilków", występujących na zapleczu Premier League, w rozgrywkach Championship. Rozbrat 24-letniego Żyry z grą w piłkę trwa od kwietnia, gdy w wyniku brutalnego faulu Anthony'ego Kaya, odniósł kontuzję zerwania więzadła pobocznego strzałkowego w kolanie. Jeszcze w listopadzie reprezentant Polski dał do zrozumienia, w rozmowie z "Shropshire Star", że musi uzbroić się w cierpliwość. - Zakończyłem już 60% procesu wracania do zdrowia - wyjawił Polak. Teraz Żyro zbiera pochwały za postępy, czynione w trakcie mozolnej drogi dochodzenia do zdrowia. - Wszystko przebiega dobrze, bez komplikacji - dodaje Hayward. Warto dodać, że były zawodnik "Wojskowych" już od końca zeszłego roku wykonuje podstawowe ćwiczenia z futbolówką oraz biega. Według rokowań, powrót piłkarza na boisko powinien nastąpić w kwietniu. Do czasu kontuzji, Żyro zdążył rozegrać tylko osiem meczów w barwach Wolverhampton, w których zdobył trzy bramki.