Robert Lewandowski latem 2022 roku zdecydował się na prawdopodobnie ostatni wielki transfer w swojej karierze. Polak zamienił barwy Bayernu Monachium po ośmiu latach na wyczekiwaną od dawna La Ligę. Tam nie przeszedł jednak do Realu Madryt, o którym mówiło się od lat. W zespole "Królewskich" pewne miejsce miał bowiem Karim Benzema i nikt nie wyobrażał sobie wymiany napastnika, który po kilku miesiącach od transferu "Lewego" odebrał Złotą Piłkę. Szalona noc Cristiano Ronaldo, znów to zrobił. Pierwszy taki wyczyn w historii Początek Lewandowskiego w nowych barwach był wybitny. Polak strzelał bardzo regularnie, asystował i zwyczajnie był jedną z największych gwiazd całej ligi. W momencie, gdy wyjeżdżał na mistrzostwa świata w Katarze, Polska miała jedną z największych gwiazd na świecie. Po turnieju sytuacja się jednak zmieniło i kapitan naszej kadry wyraźnie gdzieś zagubił swoją dobrą dyspozycję. Wydaje się, że przyczyną takiego stanu rzeczy mogła być afera premiowa, która wybuchła po mundialu. Probierz odmienił "Lewego". Peszko odsłonił kulisy Sam "Lewy" w wywiadzie dla "FootTrucka" podkreślał, że 2023 rok był dla niego nieudany, ale 2024 będzie lepszy, a swoją rolę odegra w tym Michał Probierz. - Trener Probierz podszedł do mnie jak do człowieka, a nie jak do piłkarza, Roberta Lewandowskiego. Normalnie jak do człowieka. Mamy oczywiście kontakt, z biegiem tygodni stwierdziłem, że trener we mnie obudził płomień, jeśli chodzi o otoczkę wokół reprezentacji. Stwierdziłem, że ciągle chcę, że mam ambicje, że tak łatwo się nie poddam. Dlatego wierzę, że ten nowy rok 2024 będzie pozytywny - powiedział "Lewy", dodając, że wprowadził specjalny trening, aby 2024 rok był lepszy. Głośno o tym, co zrobił Robert Lewandowski. Niemcy nie zamierzali tego kryć Te słowa znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości. Kapitan reprezentacji Polski jest w formie i to widać gołym okiem. Sławomir Peszko w rozmowie w Kanale Sportowym podkreślił, jak dużą rolę w tej przemianie miał właśnie Michał Probierz. - Widać, że Michał Probierz zbudował "Lewego" mocno. On go zbudował, on z nim porozmawiał, on go zmienił. Wszystko odnośnie swojej osoby było mu obojętne, on chce tylko sukcesu - zdradził wieloletni przyjaciel Lewandowskiego. Gdy spojrzymy w liczby, to znajdziemy tam odzwierciedlenie tych słów i teorii o odbudowie formy. Nasz reprezentant w tym roku wystąpił w 21 meczach. Strzelił w nich 11 goli i pięć razy asystował. Wygrał tytuł najlepszego zawodnika w La Liga w lutym i był nominowany do tej nagrody także za marzec. Wciąż realna jest obrona tytułu najlepszego strzelca w La Liga. Polak strzelił 13 goli w lidze, a liderujący tej klasyfikacji Jude Bellingham ma tych goli zaledwie o trzy więcej.