Reprezentacja Polski weszła w nowy etap. To już piąty na przestrzeni pięciu lat. Dowodzenie w drużynie narodowej przejął Michał Probierz. Obecny selekcjoner reprezentacji Polski podjął się bardzo trudnej misji. Taką po sobie pozostawił bowiem Fernando Santos. Można z czystym sumieniem stwierdzić, że po Portugalczyku pozostało już jedynie nieprzyjemne wspomnienie i trochę spalonego piłkarskiego potencjału. Włosi bez litości dla Nicoli Zalewskiego. Nie zostawili na nim suchej nitki. "Upadek" Selekcjonerski debiut dla Michała Probierza przypadł na pozornie proste spotkanie. Biało-Czerwoni mierzyli się bowiem z Wyspami Owczymi. Problemem było jednak to, że mecz rozgrywany był na wyjeździe i nasza drużyna zastała bardzo nieprzyjemne warunki pogodowe w postaci silnie wiejącego wiatru i opadów deszczu. Dodatkowo spotkanie odbywało się na sztucznej murawie. Michał Probierz nie ma wątpliwości. Arkadiusz Milik nietykalny To wszystko sprawiało, że można było mieć jakieś obawy o końcowy rezultat. Ten ostatecznie był dobry, bo Biało-Czerwoni wygrali 2:0, a dodatkowo, dzięki zwycięstwu Albanii z Czechami awansowali na drugie miejsce w tabeli "polskiej grupy". Problem pojawił się z wylotem z Wysp Owczych, ale ostatecznie z opóźnieniem udało się wrócić do Polski. Rytm przygotowań do meczu z Mołdawią na Stadionie Narodowym z pewnością został jednak wyraźnie zaburzony. Michał Probierz nie ma jednak wątpliwości, że mecz z Wyspami Owczymi był dobrym otwarciem i jego wygranie było kluczem. - Najważniejsze, że wygraliśmy to spotkanie (na Wyspach Owczych) bezstresowo - rozpoczął selekcjoner na konferencji prasowej. Dodał też, że na pewno w meczu z Mołdawią swoją szansę kolejny raz od początku dostanie Arkadiusz Milik. - Arek Milik za mało miał wsparcia, dlatego na niego w dużej mierze spadła krytyka. Widać było jednak dużą niepewność u moich zawodników pomimo zdobycia szybkiej bramki. Pierwszą połowę zagraliśmy lepiej niż drugą - dodał po chwili, tłumacząc poniekąd Arkadiusza Milika, na którego po tym spotkaniu spadła duża krytyka. Wojciech Szczęsny zapowiedział koniec kariery w kadrze. "Moja ostatnia impreza" Dodał także, jak prezentuje się obecna sytuacja zdrowotna w naszej kadrze, zwracając szczególną uwagę na Bartosza Bereszyńskiego. - Bartek Bereszyński jest w treningu, ale dopiero po ćwiczeniach zobaczymy jak będzie wyglądał. Brał normalnie udział w jednostkach treningowych i będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu - ocenił Probierz. Probierz odniósł się także do sytuacji z wprowadzaniem młodych zawodników do drużyny i dawanie im szans na debiuty. - Jest grupa młodych zawodników do których jeżdżę i oglądam. O Patryka Pedę byłem spokojny, bo prowadziłem go w meczach młodzieżowych reprezentacji - stwierdził Michał Probierz. Mecz Polska - Mołdawia już w niedzielę 15 października. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45. Relacja tekstowa na żywo na InteriaSport.pl.