Zakusy, by pozyskać 31-letniego Polaka, który po odejściu z Legii złapał drugie piłkarskie życie, mają świeżo upieczeni beniaminkowie tamtejszej ekstraklasy, czyli zespoły Alanyaspor i Denizlispor. Do takiej informacji dotarł dziennikarz "Przeglądu Sportowego", red. Piotr Wołosik.To niejedyne drużyny, zainteresowane zatrudnieniem naszego obrońcy. Okazuje się, że o Pazdana ma pytać aż połowa klubów tamtejszej ekstraklasy Super Ligi. "Pazdek" jest na wygranej pozycji, bo w jego kontrakcie znalazła się symboliczna suma odstępnego, dlatego transfer nie będzie wiązał się z wysoką kwotą odstępnego. Taka sytuacja może sprawić, że Pazdan otrzyma sporą podwyżkę od władz Ankaragucu, które usilnie chcą zatrzymać piłkarza. Klub z siedzibą w stolicy, Ankarze, szybko przekonał się, jak cennego piłkarza udało się pozyskać, który dziś trzyma całą defensywę drużyny. Najbliższe tygodnie powinny odpowiedzieć na pytanie, gdzie w kolejnym sezonie zobaczymy Pazdana. Art