21-letni pomocnik Borussi Moenchengladbach chce grać w reprezentacji Polski. "Niech pan Beenhakker przyjedzie. Porozmawia ze mną, z moim klubowym trenerem Juppem Heynckessem. Przed mistrzostwami świata spotkałem się z trenerem Janasem. Niby mnie chciał, ale jednak czułem, że nie był do mnie przekonany. Więc mu odmówiłem" - wyjaśnia urodzony w Gelsenkirchen piłkarz, który podczas mundialu oglądał na żywo dwa mecze Polaków. "Na spotkanie z Ekwadorem założyłem nawet polską koszulkę, ale niestety nic to nie pomogło - zauważa. - Szczęścia nie przyniosłem także podczas meczu z Niemcami. Przed wejściem na stadion podbiegł do mnie kibic i wymalował mi na policzkach polską flagę" - dodał Michał Delura.