Bardzo długo trwała saga wokół osoby Piotra Zielińskiego. Reprezentant Polski miał być już w zasadzie na wylocie z Napoli, bo sytuacja z jego kontraktem stała się patowa. Rozmowy kontraktowe w zasadzie nie posuwały się do przodu, bo zamiast podwyżki Zieliński miałby wręcz obniżyć swoje zarobki, a dodatkowo pojawiła się też kusząca perspektywa z Arabii Saudyjskiej, oczywiście bardzo lukratywna pod kątem finansowym. Polak jednak ostatecznie zdecydował się pozostać w Neapolu, uznając inne wartości za ważniejsze niż sam aspekt pieniędzy. Ulga i... nowy problem Milika. Tego ruchu "Juve" nikt się nie spodziewał Gabri Veiga jednak nie trafi do Napoli. Wybrał Arabię Saudyjską W pewnym momencie transfer wydawał się jednak wręcz przesądzony, co naturalnie sprawiło, że Napoli musiało zacząć rozglądać się za następcą Zielińskiego. Włoskie media w tym temacie były dosyć zgodne, a informacje potwierdzał także dobrze poinformowany Fabrizio Romano. Zaawansowane negocjacje z mistrzami Włoch miał prowadzić Gabri Veiga, 21-letni piłkarz Celty Vigo, który ma za sobą świetny sezon w La Liga. Środkowy pomocnik w 36 meczach zdobył 11 goli i dołożył do tego 4 asysty, momentalnie budząc zainteresowanie dużych klubów. Na ten moment wydaje się jednak, że cała historia będzie miała dosyć ironiczny finał. Otóż wspomniany Romano podaje, że zostały spełnione wszystkie formalności przed transferem Veigi do... Arabii Saudyjskiej. Jego nowym klubem ma być Al Ahli, które wcześniej wyrażało zainteresowanie Zielińskim. Transfer młodego Hiszpana ma być częścią większego planu saudyjskiego klubu, a Romano dodaje, że dużą rolę odegrał młody trener tego zespołu, Matthias Jaissle. Jednak nie Barcelona czy Manchester City. Mistrz świata zmienia klub, Bayern ma kłopot Al Ahli ma za sobą udaną inaugurację w rodzimej lidze, bo po dwóch kolejkach ma na koncie komplet punktów. Pomogły w tym wydatnie letnie transfery w osobach Riyada Mahreza, Roberto Firmino, Edouarda Mendy`ego, Francka Kessie i Allana Saint-Maximina. Teraz dołączyć ma do nich Veiga.