Martin Fenin swego czasu był całkiem znaną postacią w świecie sportu. Czech swoją przygodę w zawodowym futbolu rozpoczął od występów w klubie FK Teplice. W 2007 roku media mocno rozpisywały się o transferze piłkarza do jednej z najwybitniejszej drużyn świata, Juventusu. Do tego transferu jednak ostatecznie nie doszło, a Czech został zawodnikiem niemieckiego Eintrachtu Frankfurt. Z początku w barwach tego zespołu radził sobie znakomicie, jednak nie dane mu było zostać gwiazdą Bundesligi. Fenin sprawiał bowiem spore problemy swoim pracodawcom. Kłopoty związane z dyscypliną 36-latek miał także w drużynie narodowej. W 2009 roku napastnik został odsunięty od reprezentacji po tym, jak wraz z kilkoma innymi piłkarzami wziął udział w imprezie po przegranym meczu ze Słowacją. Ostatecznie jednak otrzymał on drugą szansę i wrócił do szeregów kadry. Afera alkoholowa. Nowe informacje po wydaleniu piłkarzy z kadry W roku na rok kibice coraz bardziej obawiali się o swojego idola. Jak się okazało, wcale nie bez powodu. W 2021 roku Martin Fenin przyznał bowiem otwarcie, że zmaga się z uzależnieniem od alkoholu i problemami psychicznymi. Wówczas mężczyzna twierdził jednak, że udało mu się wrócić na prostą. Pomóc mu w tym miały żona i córka. Prawda okazuje się jednak zupełnie inna. Krytyczna decyzja w polskim futbolu: strajk sędziów. Posiłki ściągane w trybie nagłym Martin Fenin stoczył się na dno. Nawet sąsiedzi mają go dość Jak twierdzą dziennikarze czeskiego portalu “Blesk", Martin Fenin choć zapowiadał, że układa sobie życie na nowo, całkiem stoczył się na dno. Co więcej, dotarli oni do sąsiadów piłkarza, którzy "mają dość życia z wiecznie pijanym 36-latkiem". Sąsiedzi Fenina obawiają się, że wkrótce dojdzie do prawdziwej tragedii z powodu nałogu 36-latka. Kilka tygodni temu były piłkarz został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji w centrum Pragi, po tym, jak pijany błąkał się po mieście i groził przechodniom, że popełni samobójstwo. Afera w Lidze Mistrzów, rzucili flary w kibiców rywala. Potężne gwizdy