Renard miałby objąć posadę selekcjonera kobiecej reprezentacji "Trójkolorowych". Jak podaje stacja "RMC Sport" do czterech dotychczasowych kandydatur specjalna komisja wybierająca trenera dołączyła właśnie Renarda. Według RMC 54-letni szkoleniowiec ma duże szanse, by pracować z najlepszymi piłkarkami Francji. Wiele zalet Herve Renarda Mimo że w swojej karierze zawodowej Renard nigdy nie pracował z drużyną kobiet, to wybierający właśnie ten fakt, chcą uczynić jednym z jego atutów. Trener Arabii Saudyjskiej dzięki świeżemu spojrzeniu ma odnowić francuską kadrę kobiet. Federacja bierze także pod uwagę ostatnie wyniki Renarda, w tym zwycięstwo z późniejszym mistrzem świata Argentyną na mundialu w Katarze. Do zalet zalicza również jego kwalifikacje menedżerskie, zdolności przywódcze i "umiejętność współpracy z instytucjami". Renard jest obecnie związany kontraktem z federacją Arabii Saudyjskiej do 2027 roku, ale może odejść w każdej chwili pod pewnymi warunkami. Renard od razu odmówił PZPN-owi Kobieca reprezentacja Francji przygotowuje się do mistrzostw świata, które odbędą się latem w Australii i Nowej Zelandii. Ze stanowiska odchodzi Corinne Diacre. W ostatnim czasie wiele gwiazd drużyny "Trójkolorowych" odmówiło gry w kadrze ze względu na osobę i metody pracy trenerki. Diacre była selekcjonerem kobiecej reprezentacji Francji przez sześć lat. Renard, który ma polskie korzenie, był jednym z kandydatów do zastąpienia Czesława Michniewicza na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Były trener Maroka, Wybrzeża Kości Słoniowej, Zambii oraz Sochaux, Lille i USM Algier, już we wstępnej fazie poszukiwań nowego szkoleniowca kadry narodowej, odmówił PZPN-owi. Olgierd Kwiatkowski