"Zostaję w Romie i robię to z dwóch powodów. Po pierwsze kocham ten klub. Po drugie wtóre chce pomóc kolegom zatrzeć złe wrażenie jakie pozostawiliśmy po sobie w minionym sezonie. Sezonie którego nikt nie może zaliczyć do udanych. Atmosfera jest kapitalna, a dzielić szatnie z takimi zawodnikami i ludźmi jacy są aktualnie w klubie to coś wspaniałego. I dlatego nie zamierzam się nigdzie przenosić" - wyjaśnił Philippe Mexes. 27-letni Francuz swoją piłkarską karierą rozpoczynał w szkółce piłkarskie Toulouse FC. Tam wypatrzyli go łowcy talentów z AJ Auxerre, dokąd przeprowadził się kiedy miał 16 lat. W Auxerre spędził prawie siedem lat. Latem 2004 roku został sprowadzony do Romy, która zapłaciła Auxerre 10 milionów euro. Początkowo Mexes miał problem z przebiciem się do podstawowego składu. Dopiero przyjście do klubu trenera Luciano Spallettiego odmieniło sytuację Francuza, który stał się jednym z filarów Romy. Robert Galiński