"W Esbjerg zapanował chaos" - twierdzą dziennikarze portalu bt.dk. Według licznych relacji i zeznań, Peter Hyballa miał “zszokować" duńskich piłkarzy swoim ostrym podejściem do drużyny. Niemiec objął ten zespół tuż po tym, jak rozstał się z ekipą "Białej Gwiazdy", również w - delikatnie mówiąc - nienajlepszej atmosferze. Duńscy dziennikarze twierdzą też, że Hyballa miał słownie obrażać piłkarzy hasłami w rodzaju: “Masz większe cycki, niż twoja żona". To nie wszystko, źle odebrane zostały decyzje personalne Hyballi, który odsunął od drużyny czterech piłkarzy, w tym kilku ulubieńców miejscowych kibiców. Proszeni o wypowiedzi włodarze klubu próbowali załagodzić sprawę, podkreślali pasję trenera, ale też wspomnieli o prośbie wystosowanej do Hyballi o zmianę podejścia. Peter Hyballa podejrzany o pogwałcenie duńskiego kodeksu pracy Na wniosek zawodników sprawą zainteresował się duński związek piłkarzy, a także Urząd Pracy. Wszczęte dochodzenie ma wyjaśnić, czy Niemiec nie wykroczył swoimi metodami poza obowiązujący w Danii kodeks pracy. - Jestem trenerem całą duszą i ciałem, więc wymagam dużo. Moje treningi są równocześnie intensywne, ale też atrakcyjne. Próbujemy coś zmienić w klubie, a w takiej sytuacji to oczywiste, że nie wszyscy są zadowoleni - skomentował sprawę Hyballa, którego podopieczni mają rozpocząć nowy sezon już 25 lipca meczem z Vandsyssel FF. W anonimowych wywiadach piłkarze stawiają sprawę jasno - nikt już nie ufa trenerowi. Za zawodnikami stoi w większości opinia publiczna, a także prezes duńskiego związku piłkarzy Michael Sahl. W podobnej atmosferze przebiegała współpraca Petera Hyballi z piłkarzami Wisły Kraków. Kiedy niemiecki szkoleniowiec był trenerem "Białej Gwiazdy", również zarzucano mu, że piłkarzy potrafił traktować bezpardonowo, wręcz mieszając ich z błotem. MR