W internecie krążą już całe kompilacje nagrań, w których widać postawnego łysego mężczyznę, który nie odstępuje Messiego nawet na krok. Ochroniarz czeka przy autokarze, z którego wysiada Messi, idzie wraz z nim z tunelu stadionu aż na boisko, łapie kibiców, którzy mają nadzieję na zrobienie sobie pamiątkowego zdjęcia z idolem. Jest praktycznie wszędzie, nawet na treningach i... meczach. Zupełnie zaskakujące dla fanów okazało się nagranie pokazujące ochroniarza, który stoi tuż przy linii boiska, niczym trener drużyny. Gdy Messi przemieszczał się od bramki w stronę środka pola jego cień również zmieniał pozycję. Gdy Messi wracał pod bramkę, ochroniarz robił to samo, pilnując, by zawsze stać na tej wysokości boiska, na której jest akurat pilnowany przez niego piłkarz. Takiej ochrony, jaką ma Argentyńczyk, w historii futbolu chyba jeszcze nie było. Świetne wieści dla Lewandowskiego. FC Barcelona oficjalnie ogłasza Ochroniarz jakich mało. To były żołnierz marines Kibice zdołali w końcu rozszyfrować, kim jest tajemniczy mężczyzna. Jak się okazało, wybór Interu Miami padł na prawdziwego profesjonalistę w swoim fachu. Yassine Chueko, bo tak się nazywa, był w przeszłości zawodowym żołnierzem, który poznał liczne sztuki walki. Były marines, służący m.in. w Afganistanie i Iraku, trenował m.in. boks i taekwondo, a nawet stoczył walki MMA. Obecny ochroniarz Messiego nie ma więc problemu z tym, by w odpowiedni sposób dbać o bezpieczeństwo piłkarza. Xavi zdecydował ws. Joao Felixa. Portugalczyk o krok od dołączenia do Barcelony