Trener Argentyny jest przekonany, że Messi w końcu osiągnie sukces przed własnymi kibicami podczas turnieju, który odbędzie się w lipcu 2011 roku. - On rozgrywał bardzo dobre mecze, zawsze dawał z siebie wszystko w narodowych barwach. Nakładanie tak dużej odpowiedzialności na jednego Lionela jest według mnie niesprawiedliwe - powiedział Batista. - On ma wyjść na murawę, bawić się, a my próbujemy zbudować zespół na jego podstawie. Lionel powinien czuć się komfortowo w systemie, który zaproponujemy na murawie, ponieważ jest najlepszym piłkarzem na świecie i utrzymywanie go w dobrym nastroju jest z pożytkiem dla drużyny - dodał. Messi grał w reprezentacji Argentyny prowadzonej przez Batistę, która zdobyła złoty medal olimpijski w Pekinie, w 2009 roku został uznany piłkarzem FIFA, a w tym znalazł się na krótkiej liście nominowanych wraz z kolegami z FC Barcelona - Xavi Hernandezem i Andresem Iniestą. - Lionel jest obciążony wieloma rzeczami np. musi być zbawcą zespołu. Gra dla Barcelony to jedna rzecz, natomiast gra dla reprezentacji to coś zupełnie innego - stwierdził Batista. - Gdy przyjeżdża na zgrupowanie kadry próbujemy zdjąć z niego tę presję, żeby cieszył się obozem i spotkaniem z kolegami - mówił szkoleniowiec. Batista najpierw tymczasowo objął reprezentację zastępując na tym stanowisku Diego Maradonę, a w listopadzie został selekcjonerem oficjalnie. Prowadzona przez niego Argentyna pokonała Irlandię 1-0, Hiszpanię 4-1, Brazylię 1-0 i przegrała z Japonią 0-1. - Mam swoja wizję piłki nożnej, lubię futbol prezentowany przez Barcelonę i jestem przekonany, że Argentyna też może osiągnąć ten poziom - powiedział Batista. Messi wsparł nowego trenera mówiąc po meczu z Brazylią, w którym strzelił zwycięskiego gola, że czuje się tak samo komfortowo w reprezentacji, jak w klubie. Przyszłoroczne Copa America w Argentynie będzie idealnym miejscem, aby napastnik uciszył wszystkich krytyków zarzucających mu brak zaangażowania w meczach kadry. - On nie musi niczego udowadniać. Dla nas wszystkich jest najlepszym piłkarzem na świecie, ale nie możemy obciążyć go odpowiedzialnością, żeby Lionel w pojedynkę wygrał Copa America - uważa jednak Batista. Argentyna bez zwycięstwa w Copa America pozostaje od 17 lat, a ostatnio przegrała dwa finały z Brazylią (2004, 2007).