<a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-kiwior-przechodzi-do-czolowego-klubu-premier-league-zaplaca-,nId,6546580">Arsenal za Jakuba Kiwiora zapłaci 25 milionów euro</a>. Taka kwota dla Spezii jest dużym zastrzykiem gotówki. Luca Gotti jest tego świadomy, ale nie ukrywa, że bolesny jest dla niego fakt utraty takiego zawodnika. Rozterki trenera Spezii - Jestem bardzo szczęśliwy, że Kiwior się rozwija. Jest to również największa sprzedaż w historii Spezii i wyobrażam sobie, że klub również jest z tego zadowolony - komentuje Gotti. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-znamy-zarobki-kiwiora-w-arsenalu-daleko-mu-do-najwiekszych-g,nId,6550275">Znamy zarobki Kiwiora w Arsenalu. Daleko mu do największych gwiazd</a> - Ja jednak nie mogę być w pełni szczęśliwy. Są trenerzy, którzy ciągle narzekają i proszą o wzmocnienia. To nie ja, ale często jestem w takiej sytuacji, że moje kluby sprzedają piłkarzy z dużym zyskiem - dodaje trener. - To nie oznacza, że piłkarze, którzy przychodzą w ich miejsce są gorsi, ale są mniej przygotowani do gry w naszej drużynie. To frustrujące dla trenera, gdy ciężko pracujesz, aby zbudować jakiegoś piłkarza, a później nie możesz cieszyć się owocami swojej pracy, ponieważ zostaje on sprzedany - puentuje Włoch. Jakub Kiwior w tym sezonie rozegrał 20 meczów w barwach Spezii. Polski defensor spędził na murawie łącznie 1717 minut.