Trener Fernando Diniz przejął stery w reprezentacji Brazylii w lipcu ubiegłego roku, łącząc funkcję selekcjonera z pracą w brazylijskim klubie Fluminense Rio de Janeiro. Po roku - jak donosiły media - miał być zastąpiony przez Włocha Carlo Ancelottiego, ale doświadczony szkoleniowiec ostatecznie przedłużył kontrakt z Realem Madryt do 30 czerwca 2026 roku i w tej sytuacji południowoamerykańska federacja musiała zmienić plany. Robert Lewandowski ma problem, postawili mu ostry warunek. To może skończyć się fatalnie Media: Zmiana w reprezentacji Brazylii. Fernando Diniz nie jest już selekcjonerem Według mediów głównym kandydatem do objęcia funkcji selekcjonera "Canarinhos" jest Dorival Junior, trener Sao Paulo. Fernando Diniz prowadził drużynę Brazylii w sześciu meczach eliminacji mistrzostw świata 2026. Trzy ostatnie zakończyły się porażkami Brazylijczyków: z Urugwajem 0:2, Kolumbią 1:2 i Argentyną 0:1. W tabeli eliminacji w strefie Ameryki Południowej Brazylia zajmuje dopiero szóste miejsce. Fotel lidera zajmują obrońcy tytułu mistrzowskiego - Argentyńczycy, którzy zanotowali pięć wygranych i przegrali tylko jedno spotkanie. Nowy selekcjoner "Canarinhos" będzie musiał podnieść drużynę z małego kryzysu. Jak na razie nie sposób zakładać, by Brazylii miało zabraknąć na mundialu. Warto zaznaczyć, że już szósta lokata zagwarantuje gwiazdorom z "Kraju Kawy" awans na mistrzostwa świata.