Nie ulega żadnej wątpliwości, że Luis Suarez jest jednym z najwybitniejszych napastników w historii nowożytnej piłki nożnej. W czasach świetności Cristiano Ronaldo i Leo Messiego, Urugwajczyk był jednym z najskuteczniejszych napastników, dostarczając fanom FC Barcelony potężne pokłady futbolowych emocji. Doświadczony zawodnik już kilka miesięcy temu wyraźnie podkreślał, że nie jest zainteresowany zbyt długą grą w barwach Gremio, dlatego wraz z początkiem styczniowego okienka transferowego będzie szukał nowego domu. Warto zaznaczyć, że aktualny kontrakt Urugwajczyka obowiązuje do końca 2024 roku. Jak można się spodziewać, słowa wybitnego snajpera nie przeszły bez echa i wzbudziły sporo emocji w świecie piłki nożnej. Rozpoczęła się giełda transferowa, a zainteresowane zespoły pytały agenta o dostępność Suareza. Według wieści udostępnionych przez dziennikarzy słynnego "Ovacion" piłkarz jest bardzo blisko przenosin do MLS, a konkretniej do zespołu Interu Miami. Luis Suarez blisko nowego klubu? Szykuje się powrót legendarnego duetu? O tym, że sam zainteresowany jest pozytywnie nastawiony do takiego ruchu, wiadomo nie od dziś. Perspektywa gry z byłymi kolegami z FC Barcelony jest dla niego niezwykle kusząca. Jak wiadomo, barwy słynnych "Źurawi" reprezentują takie persony jak m.in. Jordi Alba, Sergio Busquets, czy świeżo upieczony zdobywca Złotej Piłki, Leo Messi. Robert Lewandowski czekał na kolegę, wszystko się nagrało. Wideo to hit To właśnie ten ostatni ma być głównym orędownikiem takiego ruchu, bo obu piłkarzy łączą iście przyjacielskie relacje. Dziennikarze "Ovacion" informują, że klub z Florydy zrobił już pierwsze kroki w celu pozyskania doświadczonego zawodnika. Obie strony miały wymienić maile, w celu nawiązania "bliższych" relacji. Mistrzowie Niemiec ośmieszeni. Gwieździe puściły hamulce, niczego nie krył Amerykanie kuszą byłego gwiazdora m.in. FC Barcelony, czy Liverpoolu niezwykle atrakcyjnym kontraktem. Umowa ma obowiązywać tylko przez jeden sezon, jednak ma zawierać niezwykle korzystny zapis umożliwiający jej przedłużenie do końca 2025 roku. Według mediów zza oceanu Urugwajczyk jest już zdecydowany na taki ruch, dlatego w najbliższych tygodniach zjawi się w Miami, by negocjować szczegóły kontraktu. Dziennikarze przekazali również, że problemy zdrowotne napastnika to już melodia przeszłości, a on sam cieszy się na rozpoczęcie nowego etapu w swojej bogatej karierze.