Po tym, jak przed tygodniem piłkarze Barcelony zapewnili sobie mistrzostwo Hiszpanii, najciekawszy stał się wyścig po koronę króla strzelców. Wszystko wskazuje na to, że sięgnie po nią Ronaldo. Portugalczyk dzięki dwóm trafieniom w niedzielę ma już na koncie 38 goli (o siedem więcej niż Leo Messi z Barcelony). W ten sposób gwiazdor Realu wyrównał rekord należący do tej pory do dwóch legendarnych zawodników. W przeszłości 38 bramek w jednym sezonie zdobyli Hugo Sanchez z Realu Madryt (sezon 1989/1990) oraz Telmo Zarraonandia - znany jako "Zarra" - z Athletic Bilbao (sezon 1950/1951). - Jestem zaszczycony, że udało mi się wyrównać tak wielkie osiągnięcie. Naprawdę nie spodziewałem się, że w tym sezonie strzelę tyle goli. Chciałby jeszcze coś dodać w meczu przeciwko Almerii, ale nie ma na tym punkcie obsesji - stwierdził Ronaldo. Na Camp Nou Barcelona zremisowała z Deportivo La Coruna 0-0, a po spotkaniu piłkarze Pepa Guardioli odebrali trofeum za zdobycie mistrzostwa kraju. Mimo remisu 0-0 u siebie w derbowym meczu z Levante powody do radości mieli również fani Valencii. Ich zespół zapewnił sobie trzecie miejsce na koniec rozgrywek, co oznacza, że w przyszłym sezonie wystąpi bez kwalifikacji w Lidze Mistrzów. Czwarte miejsce w hiszpańskiej ekstraklasie, oznaczające grę w eliminacjach LM, zajęli piłkarze Villarreal. Wyniki, terminarz i tabela Primera Division