Na pierwsze trafienie nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a Paqueta już posłał piłkę do siatki. Piłkarz AC Milan wykończył głową dośrodkowanie Renana Lodiego. W 36. minucie było już 2-0, po świetnym strzale Coutinho z rzutu wolnego. Kilka chwil później klubowy kolega Roberta Lewandowskiego mógł ponownie zdobyć gola, tym razem samobójczego. Po rzucie wolnym dla Koreańczyków i skutecznej interwencji Alissona Beckera, stojący blisko linii końcowej 27-latek chciał wybić piłkę. Przeszkadzał mu jednak atakujący go rywal, przez co Coutinho... trafił w słupek! Na jego szczęście futbolówka opuściła plac gry, a Brazylijczyk z wyraźną ulgą i uśmiechem na twarzy przytulił się do obramowania bramki. Wynik, kwadrans po zmianie stron, ustalił soczystym strzałem sprzed pola karnego Danilo, wykorzystując świetne wycofanie piłki przez Lodiego. TB