Pierwotnie czempionat miał się odbyć rok wcześniej, lecz z powodu pandemii koronawirusa został przeniesiony. Polacy zaliczani są do grona faworytów imprezy. W fazie grupowej przeciwnikami naszej kadry są ekipy Ukrainy, Hiszpanii i Izraela. Ambasadorem imprezy jest z kolei Robert Lewandowski, który w swoich wypowiedziach wielokrotnie podkreślał szacunek, jakim darzy amp futbolistów. Polacy, mimo optycznej przewagi długo nie byli w stanie potwierdzić jej golem. Znakomicie spisywał się zwłaszcza bramkarz rywali. Do przerwy bramki nie padły.Worek z golami rozwiązał się w końcu w 32. minucie. Wtedy to niesygnalizowanym uderzeniem popisał się Kapłon, precyzyjnie posyłając piłkę w lewy, dolny róg bramki. Chwilę później znakomitą okazję miał także Grygiel, lecz tym razem pokonać bramkarza się nie udało. Gol na 2-0 padł w 36. minucie. Trafił wtedy Łastowski.Po strzeleniu dwóch bramek Polacy kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. W doliczonym czasie gry po raz drugi pokonał rywali Łastowski, ustalając tym samym wynik meczu.Polska - Ukraina 3-0 (0-0) TC