Gospodarze turnieju mieli ochotę zrehabilitować się za porażkę z pierwszego meczu, w którym ulegli Duńczykom 1-2. Serbowie natomiast chcieli podreperować swój dorobek punktowy, w którym znajdował się jedynie punkt wywalczony w starciu z Niemcami. Większą aktywnością od początku wykazywali się, niesieni dopingiem prawie 20-tysięcznej publiczności, Czesi. Po ośmiu minutach udokumentowali swoją przewagę. Do bramki rywala, po akcji lewą stroną boiska trafił Jan Kliment. Asystę przy trafieniu snajpera Vysocziny Jihlava zaliczył Matej Hybsz. Goście z Bałkanów chcieli jak najszybciej odrobić straty i nadziali się na kontry rywali. W 21. minucie, Kliment po raz drugi wpakował piłkę do bramki Marko Dmitrovicia. Drugą połowę "z wysokiego c" rozpoczęli gospodarze czempionatu. Hat-tricka skompletował Jan Kliment, który w 56. minucie po raz trzeci pokonał serbskiego bramkarza. Trzy minuty później, po pięknym dograniu z prawej strony boiska od Jirziego Skalaka, do bramki Dmitrovicia trafił Martin Frydek. Czterobramkowa przewaga pozwalała Czechom kontrolować boiskowe wydarzenia do samego końca zawodów na słynnej "Letnej" w Pradze. W drugim meczu grupy A, Niemcy zmierzą się z Danią. Początek spotkania, w sobotę o godzinie 20:45. Czesi i Serbowie do gry powrócą we wtorek. Gospodarze zagrają z Niemcami, a goście z Bałkanów zmierzą się z Duńczykami. Serbia - Czechy 0-4 (0-2)Bramki: Jan Kliment (7.), (21.), (56.), Martin Frydek (59.)