Trener Polek Roman Jaszczak miał przed meczem spory "ból głowy" z zestawieniem linii obrony, bowiem z powodu kartek pauzować musiały trzy defensywne zawodniczki. Okazało się, że martwił się niepotrzebnie. Polki już w pierwszej połowie zdecydowanie przeważały. Wypracowały kilka podbramkowych sytuacji, w których zabrakło jednak celnego strzału. Najlepszą okazję zmarnowała w 39. minucie Agnieszka Winczo - po podaniu Anny Gawrońskiej spudłowała z kilku metrów. Roman Jaszczak pokrzykiwał "za mało ruchu dziewczyny" i w doliczonym czasie gry Anna Żelazko "urwała" się obronie gości, wykorzystując podanie Natalii Chudzik z rzutu wolnego. Po przerwie "bombardowanie" bośniackiej bramki trwało. Niepewnie interweniująca bramkarka zespołu gości nie mogła narzekać na brak zajęć. Kilka razy piłka jej "uciekła", ale długo zachowała czyste konto. Aż do 78. minuty, kiedy znów akcję rzutem wolnym zaczęła Natalia Chudzik, piłkę w polu karnym przejęła Anna Żelazko i tym razem Emina Trako była bez szans. To wyraźnie uskrzydliło Polki i w końcówce "pognębiły" rywalki, zdobywając jeszcze dwa gole. W innych środowych meczach grupy pierwszej Macedonia zremisowała z Grecją 1:1, a Włochy pokonały Rosję 2:0. Zwycięzcy siedmiu grup i najlepsza drużyna z drugiej pozycji awansują bezpośrednio do finałów Euro 2013 w Szwecji. Sześć pozostałych zespołów z drugich miejsc rozegra baraże o trzy lokaty w turnieju finałowym. Tytułu bronić będą Niemki. Polki w tym roku rozegrają jeszcze dwa mecze eliminacji - 19 listopada w Pruszkowie z Włochami i cztery dni później na wyjeździe z Macedonią. Po meczu powiedzieli: Trener reprezentacji Polski Roman Jaszczak: "Ja tę drużynę tylko zestawiam i motywuję. Serdeczne podziękowania należą się trenerom klubowym. Mecz pokazał świetne przygotowanie fizyczne piłkarek. Od 30. minuty zdobywaliśmy coraz większą przewagę. Dziewczyny utwierdziły się w przekonaniu, że rozwiązania taktyczne zaczynają już wychodzić. Kiedy prowadziliśmy 1-0 byłem pewien że wygramy. W drugiej połowie dominowaliśmy, i chyba spełniliśmy oczekiwania kibiców. Zespół pokazał niezłą piłkę. Pochwały należą się też zawodniczkom za walkę w defensywie". Kapitan reprezentacji Polski Marta Sobba: "Chodziło o to, by wygrać. Styl nie był najważniejszy. Liczyły się trzy punkty. Początek był trudny, nie umiałyśmy wejść we właściwy rytm". Polska - Bośnia i Hercegowina 4-0 (1-0) Bramki: 1-0 Anna Żelazko (45+1, głową), 2-0 Anna Żelazko (78), 3-0 Agnieszka Winczo (82), 4-0 Marta Stobba (86) Żółte kartki: Polska - Natalia Chudzik; Bośnia i Hercegowina - Aida Dzemidzic, Sędziowała: Sandra Braz Bastos (Portugalia). Widzów: 800. Polska: Katarzyna Kiedrzynek - Donata Leśnik, Marta Mika, Natasza Górnicka, Alicja Pawlak - Anna Gawrońska (od 65. min. Agata Tarczyńska), Marta Stobba, Anna Żelazko (od 84. min Patrycja Balcerzak), Natalia Pakulska, Natalia Chudzik - Agnieszka Winczo (od 90. Min. Anna Sznyrowska) Bośnia i Hercegowina: Emina Trako - Nikolina Dijakovic, Amira Spahic (od 82 . min. Svetlana Crnjak), Merisha Asceric, Spomenka Manigoda - Lidija Kuliś, Aida Hadzic, Alisa Spahic, Aida Dzemidzic (0d Jelena Jovanovic), Azra Hamzic - Amela Krso. Aktualna tabela grupy pierwszej: M PKT Gole 1. Włochy 3 9 12-0 2. Rosja 3 6 7-3 3. Polska 3 6 6-3 4. Grecja 2 1 1-3 5. Macedonia 2 1 1-10 6. Bośnia 3 0 1-9