"Jesteśmy gospodarzami Euro. Jesteśmy gospodarzami półfinałów i finału. Jeśli chcą (UEFA - PAP), żebyśmy gościli jakieś inne mecze, jesteśmy na pewno za tym, ale w tej chwili jesteśmy tam, gdzie (mówi) UEFA" - powiedział Johnson w rozmowie z dziennikiem "The Sun". Zgodnie z obowiązującym planem, mistrzostwa Europy mają się odbyć na 12 stadionach w 12 krajach, z czego siedem meczów ma być rozegrane na Wembley w Londynie i cztery na Hampden Park w Glasgow. Ale w związku z sytuacją epidemiczną w Europie nie jest pewne, czy rozrzucenie turnieju po całym kontynencie jest realne. UEFA zapowiada, że ostateczna decyzja w sprawie turnieju podjęta zostanie w kwietniu. Ponieważ w Wielkiej Brytanii szczepienia przeciw Covid-19 idą najszybciej w Europie, a liczba zakażeń spada, jest możliwe, że w tym kraju do czasu rozpoczęcia turnieju zostaną już zniesione restrykcje epidemiczne. Według przedstawionego w zeszłym tygodniu przez Johnsona harmonogramu wychodzenia z lockdownu w Anglii, ograniczenia w kontaktach społecznych mogą być całkowicie zniesione od 21 czerwca. Od tego czasu mogłyby się odbywać m.in. imprezy sportowe z pełnym udziałem publiczności. Planowany termin mistrzostw Europy to 11 czerwca - 11 lipca. Johnson poparł też wspólną organizację mistrzostw świata w 2030 r. przez Anglię, Szkocję, Walię, Irlandię Północną oraz Irlandię i zapowiedział, że w przedstawionym w środę przez ministra finansów Rishiego Sunaka budżecie na nowy rok finansowy przeznaczone zostanie 2,8 mln funtów na promowanie tej kandydatury. "Jesteśmy bardzo, bardzo chętni, aby sprowadzić futbol do domu w 2030 roku. Uważam, że to właściwe miejsce. To jest ojczyzna piłki nożnej, to jest właściwy czas. To będzie absolutnie wspaniała rzecz dla kraju" - mówił Johnson.