Cechą charakterystyczną dla Kyliana Mbappe jest kipiąca w nim żądza zwycięstw, bicia rekordów. Dlatego gol strzelony z karnego w meczu ze Strasbourgiem oprócz zwycięstwa przyniósł dwa powody do satysfakcji. Mbappe idealnie rozpoczął i zakończył ten rok Po pierwsze - pobił własny roczny rekord goli dla PSG. Poprzednie najlepsze osiągnięcie miało miejsce w 2019 roku i wynosiło 31 bramek. Bramka ze Strasbourgiem ma w tym roku numer 32. Po drugie - pobił własny roczny rekord z 2021 roku we wszystkich rozgrywkach łącznie. Teraz wynosi on 44 gole. CZYTAJ TAKŻE: O tym jak Pele olśnił kiedyś całą Polskę Mbappe ma jednak co... pobijać. Te osiągnięcia to ciągle mniej od gradu ligowych bramek dla PSG Urugwajczyka Edinsona Cavaniego w 2017 roku (36 goli) i Argentyńczyka Carlosa Bianchiego w 1978 roku (35 goli). Także ogólny rekord wszystkich bramek należy do tego pierwszego - 50. Niemniej Mbappe strzela jak maszyna. Wbił ich 56 w 56 meczach (44 dla PSG i 12 dla reprezentacji Francji). Ten rok zaczął się dla niego wystrzałowo, już pierwszy mecz był zwiastunem tego co będzie działo się dalej: 3 stycznia 2022 roku w 1/16 Pucharu Francji Paris St. Germain pokonał na wyjeździe Vannes (urocze 50-tysięczne bretońskie miasteczko, polecam wizytę) 4-0, a Mbappe wbił tamego dnia trzy gole. Czy Mbappe przeskoczy Edinsona Cavaniego? W Paryżu uważają, że tylko kwestią czasu jest kiedy Mbappe pobije najbardziej imponujący klubowy rekord Cavaniego. Grając dla PSG 301 razy w różnych rozgrywkach (liga, Puchar Francji, europejskie rozgrywki i inne mecze) w ciągu siedmiu sezonów strzelił równo 200 bramek. Tymczasem Mbappe w 238 meczach dla PSG zdążył wbić już 191 goli. Ogółem 24-latek ma ich na swoim koncie 254. Jeśli utrzyma dyspozycję strzelecką w najbliższych sezonach będziemy świadkami kolejnych rekordów. "Niech żyje rok 2023" - już cieszy się na ich myśl "Le Parisien".