Według prasowych doniesień, zainteresowane Matusiakiem były Wisła Kraków i Legia Warszawa. "Nie było żadnych innych propozycji poza bełchatowską, ja też nigdzie nie szukałem miejsca do gry, to wszystko tylko prasowe spekulacje. Potwierdzić mogę jedynie, że rozmawiałem z Jackiem Bednarzem z Wisły, ale bardzo ogólnie. Jeżeli chodzi o Legię to nikt się ze mną nie kontaktował. Zdecydowałem się na powrót do Bełchatowa, bo znam ten zespół, zaś osoba trenera Oresta Lenczyka gwarantuje, że będę dobrze przygotowany do gry w mistrzostwach Europy, gdyż to jest moim głównym celem. Z Heerenveen do reprezentacji byłoby dalej niż z Bełchatowa. Owszem, miałem jeszcze propozycję z jednego ze słabszych klubów ligi holenderskiej, ale to jest zbyt duże ryzyko. W Bełchatowie wiem, czego mogę się spodziewać. Czuję się tu jak w domu, wszyscy serdecznie mnie przywitali" - stwierdził Matusiak, który do PGE GKS został wypożyczony do końca sezonu. "Stawiam sprawę jasno: po zakończeniu tego sezonu i po mistrzostwach Europy chciałbym wrócić do Holandii. Podoba mi się w Heerenveen - klub, miasto, styl życia w Holandii. No i muszę pokazać Holendrom, na co mnie stać" - zakończył Matusiak.