"To był dla mnie szczególny moment. Myślę, że nie zawiodłem, a najważniejsze są trzy punkty, które udało nam się zdobyć" - powiedział po meczu rozemocjonowany nastolatek. Nie ma się co dziwić. Piłkarze w jego przeważnie grają w mało istotnych rozgrywkach juniorskich. On ma już za sobą występ w dorosłej reprezentacji i to meczu o punkty. Kiedy Oedegaard wchodził na boisko kibice zgromadzeni na Ullevaall Stadion w Oslo zgotowali mu gorące przyjęcie. Pomimo młodego wieku, pomocnik nie rozczarował, a z nim na murawie Norwegia zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i ostatecznie wygrać 2-1. Dla młokosa nie był to pierwszy występ w narodowych barwach. Debiut zaliczył pod koniec sierpnia, rozgrywając 90 minut w zremisowanym bezbramkowo sparingu ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskim. Oedegaard uchodzi za wielki talent w europejskim futbolu. Na co dzień gra w Stroemsgodset, czwartym zespole norweskiej ligi i w tym sezonie co raz częściej występuje w podstawowym składzie. Jak na razie wystąpił w 19 meczach, z czego dwanaście rozpoczynał od pierwszego gwizdka sędziego. W dorobku ma też trzy strzelone gole. Fenomenalnym nastolatkiem interesują się czołowe kluby Europy. Niedawno mówiło się, że w swoich szeregach chciałyby mieć go Manchester United i Chelsea. Teraz parol na niego zagiął Real Madryt. W historii światowego futbolu zdarzali się jeszcze młodsi zawodnicy, którzy grali w narodowych barwach. Jak na razie prym wiedzie reprezentant Marianów Północnych Lucas Knecht, który mając zaledwie 14 lat i dwa dni wystąpił w przegranym 0-9 spotkaniu z drużyną narodową Guamu. Było to 1 kwietnia 2007 roku. Najmłodszym Europejczykiem pozostaje Samuel Johnston. Irlandczyk liczył sobie zaledwie 15 lat i 153 dni, kiedy wystąpił w przegranym... 0-13 spotkaniu z Anglią. Było to... 18 lutego 1882 roku. Mimo tego przed Norwegiem jest jeszcze parę rekordów do pobicia. Najbliższy wydaje się ten, który należy do Garetha Bale'a - miano najmłodszego strzelca w historii eliminacji mistrzostw Europy. Grający obecnie w Realu walijski skrzydłowy miał 17 lat i 83 dni, kiedy strzelił gola Słowacji w eliminacjach Euro 2008. Krzysztof Oliwa