Marek Papszun gotowy jest na powrót do pracy. W końcu na odpoczynek miał ponad pięć miesięcy. 49-latek po wywalczeniu z Rakowem Częstochowa pierwszego w historii mistrzostwa Polski zdecydował, że czas na nowe wyzwania i nie przedłużył kontraktu. Tym samym końca dobiegła jego siedmioletnia przygoda z "Medalikami". W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że Papszun jest w trakcie negocjacji z OFI Kreta. Grecki klub jest w poważnych tarapatach i szykuje się do zwolnienia trenera Valdasa Dambrauskasa. W przypadku zastąpienia Litwina stanąłby przed poważnym wyzwaniem - utrzymania klubu w pierwszej lidze. Wcześniej w kontekście 49-latka wymieniało się również Dynamo Kijów, a także reprezentację Czech. Nasi południowi sąsiedzi wywalczyli sobie niedawno awans na EURO 2024, po którym z posady selekcjonera zrezygnował Jaroslav Silhavy. Papszun jednym z czterech kandydatów do roli trenera greckiego klubu Polak nie jest jednak jedynym trenerem, którego kandydaturę pod uwagę biorą przedstawiciele OFI Kreta. Yiannis Kaliakakis - grecki dziennikarz w rozmowie z redakcją "Fakt" zdradził kulisy negocjacji o posadę szkoleniowca OFI Kreta. Vladan Milivojevic ma ogromne doświadczenie w prowadzeniu klubów z Grecji. W przeszłości pracował on między innymi w Panionios Aten, czy AEK Ateny. Chris Coleman natomiast miał okazję prowadzić drugoligowy AE Larisa, a w ostatnim czasie Atromitos Ateny. Największym sukcesem w jego dotychczasowej karierze było dotarcie z reprezentacją Walii do półfinału EURO 2026. W nim przegrał z Portugalią, która sięgnęła później po mistrzostwo Europy. W najbliższych dniach powinniśmy poznać ostateczną decyzję władz OFI Kreta. Klub w środę wygrał w 1/8 finału pucharu Grecji z Kifisias, ale mało prawdopodobne, żeby miało to uratować posadę Valdasa Dambrauskasa. W tabeli ligowej jego drużyna zajmuje dopiero ósme miejsce i prawdopodobnie będzie walczyła o utrzymanie w grupie spadkowej. Przewaga nad ostatnim w tabeli Kifisias wynosi tylko siedem punktów.