"Mandżo, po co Ci to było?" - chorwackie media nie ukrywają pretensji i rozczarowania zachowaniem napastnika Bayernu Monachium, który wraz z rozgrywającym Realu Madryt Luką Modricem, uważany jest za najważniejszą postać w drużynie narodowej. Po pierwszym spotkaniu barażowym, zakończonym bezbramkowym remisem w Reykjaviku, Chorwaci byli faworytem rewanżu z Islandią. Na stadionie w Zagrzebiu wygrali pewnie 2-0, ale ich radość zmąciła czerwona kartką dla Mandzukica, strzelca pierwszej bramki. Pod koniec pierwszej połowy brutalnie sfaulował Johanna Gudmundssona, a holenderski sędzia Bjoern Kuipers odesłał go do szatni. - Zasłużył na czerwoną kartkę, choć w pierwszej chwili wydawało mi się, że kara powinna być łagodniejsza - powiedział Niko Kovac, który dwumeczem z Islandią zadebiutował w roli selekcjonera. Jeśli potwierdzą się obawy Chorwatów i FIFA zdyskwalifikuje Mandzukica na trzy spotkania (decyzja ma zapaść 29 listopada), wówczas trener będzie musiał w fazie grupowej szukać nowych rozwiązań w ataku. Kovac zadeklarował, że oczywiście zabierze Mandżukicia na mundial, bowiem wierzy - nawet w przypadku absencji tego zawodnika w pierwszej części turnieju - w awans do fazy pucharowej. Chorwaci liczą jednak na możliwość ewentualnego złagodzenia kary dla napastnika, nawet przed rozpoczęciem MŚ. Tak było w przypadku Wayne'a Rooneya, który dostał czerwoną kartkę jesienią 2011 roku za faul na piłkarzu Czarnogóry Miodragu Dżudoviciu. UEFA zawiesiła go na trzy mecze, co oznaczało, że nie wystąpi w rundzie grupowej polsko-ukraińskiego Euro. Później karę zmniejszono do dwóch gier. 27-letni Mandżukić w obecnych rozgrywkach Bundesligi zdobył osiem goli, jednego mnie od liderującego Roberta Lewandowskiego (Borussia Dortmund). Dla porównania, poprzedni sezon niemieckiej ekstraklasy Chorwat zakończył z 15 trafieniami dla Bawarczyków. Ważniejszym dorobkiem był tytuł króla strzelców ubiegłorocznych ME, choć wespół z pięcioma innymi zawodnikami (m.in. Portugalczykiem Cristiano Ronaldo i Włochem Mario Balotellim) - wszyscy uzyskali po trzy bramki.