Liderujący w tabeli podopieczni Juande Ramosa nadal więc mają dwa punkty przewagi nad "Dumą Katalonii". "Blaugrana" ma jednak jeszcze w zapasie zaległy mecz z 15. kolejki z Betisem w Sewilli, który odbędzie się 24 stycznia. Triumfatorzy ubiegłorocznego Pucharu UEFA i Superpucharu Europy zapewne nie spodziewali się tak ciężkiej przeprawy z ambitnie walczącą o utrzymanie ekipą z Balearów. Na Sanchez Pizjuan gospodarze w pierwszej połowie prowadzili po golu z rzutu karnego Fredricka Kanoute (15. w sezonie gol najskuteczniejszego wśród snajperów Malijczyka), ale bramkarza Andersa Palopa jeszcze przed przerwą postraszyli groźnymi strzałami Maxi Lopez i Varela. Ostrzeżenia na nic się zdały, bowiem dwie minuty po wznowieniu gry fatalny błąd w defensywie Daniela Alvesa bezlitośnie wykorzystał Portugalczyk Carlos Nunes i Mallorca wyrównała. Niespełna kwadrans później ponad 40 tysięcy widzów musiało strawić kolejną gorzką pigułkę. Ekipę z Andaluzji pogrążył ... niechciany na Camp Nou Maxi Lopez. Dla Argentyńczyka było to drugie trafienie w barwach zespołu z Balearów. FC Sevilla doznała w ten sposób pierwszej w tym sezonie porażki przed własną publicznością. Powody do radości mają natomiast fani ze stołecznego Vicente Calderon. Atletico Madryt pokonało bowiem na wyjeździe zawsze groźną Celtę Vigo 3:1. Na Balaidos do przerwy dwukrotnie do siatki trafił Fernando Torres (najpierw dobił ... własny niewykorzystany rzut karny, a później silnym strzałem skutecznie wykorzystał podanie Aguero), a na początku drugiej połowy "El Nińo" zainicjował akcję, po której trzeciego gola dla "Rojiblancos" zdobył Sergio Aguero. Drużyna z Galicji zdołała odpowiedzieć tylko golem Brazylijczyka Nene. Po tym zwycięstwie podopieczni Javiera Aguirre znów znaleźli się w "strefie Ligi Mistrzów". Optymizmem powiało również na Santiago Bernabeu, gdzie w meczu zamykającym zmagania 18. kolejki Real Madryt, w składzie którego zabrakło Roberto Carlosa, Ronaldo i Beckhama, skromnie pokonał Real Saragossę 1:0. Cennego gola na wagę trzech punktów strzelił z bliska Ruud van Nistelrooy. Holender wykorzystał świetne dośrodkowanie bardzo aktywnego Robinho i precyzyjne dogranie równie dynamicznego Higuaina. Pięć minut przed końcem ekipa z Aragonii była bliska wyrównania, jednak po strzale głową Pique "Królewskich" uratowała poprzeczka. Po tej wygranej podopieczni Fabio Capello zrównali się punktami z Barceloną. Zobacz WYNIKI 18. kolejki Primera Division oraz TABELĘ hiszpańskiej ekstraklasy