33-letni piłkarz, który z kadrą chciał się pożegnać już po finałach mistrzostw świata w Niemczech, praktycznie został "zmuszony" do gry w barwach "trójkolorowych" przez ich szkoleniowca Raymonda Domenecha. "Dla mnie nie ulega wątpliwości, że nie wystąpię w Euro 2008. Sądzę, że wykonam swoją powinność, jeśli pomogę drużynie awansować do tego turnieju" - stwierdził Makelele na łamach "L'Equipe". Reprezentant Francji ma nadzieję, że jego postanowienie Domenech tym razem uszanuje. "Sądzę, że zaakceptuję moją decyzję. Jedyne czego chcę, to awansować z Francją do finałów ME. Wtedy będę mógł odejść z kadry w spokoju" - dodał.