- Nie mamy czasu, bo za chwilę jest inauguracja sezonu, a Majak potrzebowałby ponad miesiąc na dobre przygotowanie się do gry. Zresztą bocznych pomocników już mamy - wyjaśnił na łamach "Gazety Wyborczej" menedżer Dawid Ptak, który ujawnił również w jaki sposób będzie wyglądała linia ataku "Portowców". - Zdecydowaliśmy się postawić na Olka Moskalewicza jako wysuniętego napastnika. Jego zmiennikiem będzie Artur Bugaj. Gdyby taki wariant nie wypalił, to mam możliwość sprowadzenia Urugwajczyka Roberto Milara, ale dopiero w sierpniu - wyznał Ptak.