W pamięci kibiców pozostanie jego niemal magiczna interwencja z 29. minuty, którą golkiper zadedykował nowonarodzonemu synowi. Po rzucie rożnym Dekel Keinan strzelał z około pięciu metrów i piłka minęła już Buffona. Słynny bramkarz (Juventus zapłacił za niego w 2001 roku rekordową do dziś kwotę 52 milionów dolarów) zdołał jednak instynktownie, leżąc już na ziemi, sięgnąć ręką do tyłu i zatrzymać strzał. Kilkanaście minut później zwycięskiego gola dla Juve zdobył Mauro Camoranesi. ZOBACZ "MAGICZNĄ" INTERWENCJĘ GIANLUIGI BUFFONA: "W tamtym momencie nie zdawałem sobie sprawy z tego co zrobiłem. Wystarczyło jednak spojrzenie na twarze kolegów, by wiedzieć pod jak wielkim są wrażeniem. Interwencję i ważne zwycięstwo chciałbym zadedykować mojej żonie Alenie Seredovej i synkowi - Davidowi Lee" - powiedział rozpromieniony mistrz świata z 2006 roku.