Po opuszczeniu Lokomotiwu Moskwa miniony sezon Maciej Rybus spędził w barwach moskiewskiego Spartaka. Chciałby o tym okresie jak najszybciej zapomnieć. Rozegrał w sumie ledwie 12 spotkań (bramka + asysta), na murawie przebywał przez 582 minuty. W bieżącym roku niedawnego reprezentanta Polski w akcji widzieliśmy tylko raz. Wszystko wskazywało na to, że latem zmieni klubowe barwy. Na ten temat przez długi czas wyłącznie spekulowano. Teraz na horyzoncie pojawia się konkret. Wściekłość po tym, co wyprawia się w Rosji. Robi się coraz goręcej. "Pożyteczni idioci Putina" Rybus w orbicie zainteresowań trzech klubów. Dlaczego wybrał ofertę beniaminka? Jak informuje na Telegramie dziennikarz Iwan Karpow, Rybus zostanie niebawem zawodnikiem Rubina Kazań. Nie opuści zatem Rosji, co opcjonalnie pojawiało się w wielu dywagacjach. W nowym sezonie Rubin będzie beniaminkiem najwyższej klasy rozgrywkowej. W II lidze okazał się bezkonkurencyjny. W Rosji pastwią się nad Maciejem Rybusem. "Tacy zawodnicy to balast" Serwis championat.com informuje, że polskim zawodnikiem interesują się także FK Niżny Nowogród i Bałtika Kaliningrad. Oferta z Kazania ma być jednak dla 33-latka najbardziej atrakcyjna pod względem finansowym.