Łzy w szatni Wieczystej Kraków. Były trener o wszystkim opowiedział
Gdy rozpoczynał się projekt "Wieczysta Kraków" celem właścicieli był awans do PKO Ekstraklasy. W tym sezonie jest to już możliwe, bo zespół z Krakowa występuje na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej. Po remisie 1:1 doszło do przewrotu w zespole, bo z pracą pożegnał się trener Przemysław Cecherz. - Zobaczyłem płacz Jacka Góralskiego - powiedział w TVP Sport.

Wieczysta Kraków od kilku lat aspiruje do projektu na naprawdę dużą skalę, który ma dać zespołowi awans do PKO Ekstraklasy. Droga do tej najlepszej ligi w kraju przebiega dla Wieczystej dość dobrze, bo regularnie pokonuje kolejne szczeble. Pozostał już tylko jeden ostatni krok.
W tym sezonie bowiem Wieczysta Kraków występuje na zapleczu Ekstraklasy - w Betclic 1. Lidze. Trzeba przyznać, że zespołowi z Krakowa wiedzie się dość dobrze, choć gorzej od jego rywala z miasta. Wisła Kraków bowiem dość pewnie lideruje tabeli Betlic 1. Lidze, a za jej plecami plasuje się właśnie Wieczysta.
Cecherz zdradza kulisy rozstania. Góralski się popłakał
Kilka dni temu hit 1. ligi zakończył się remisem 1:1, który zdecydowanie cenniejszy był dla zespołu liderów tabeli. Ledwie trzy dni po zakończeniu spotkania Wieczysta Kraków zdecydowała się zwolnić trenera Przemysława Cecherza, który pracę w drużynie rozpoczął jeszcze w poprzednim sezonie.
Cecherz w rozmowie z "TVP Sport" zdradził pewne kulisy z życia szatni. - Trenera weryfikują wiadomo, przede wszystkim wyniki, jak wykonałeś swoją pracę, to jak mówią o tobie zawodnicy, jak się przy tobie rozwijali. Dzisiaj, żegnając się z nimi, jak zobaczyłem płacz Jacka Góralskiego, to dużo to mi powiedziało... Jestem im bardzo wdzięczny za pracę, którą wykonaliśmy - powiedział Cecherz.
52-letni szkoleniowiec prowadził Wieczystą w 21 oficjalnych spotkaniach. Wygrał dziewięć z nich, sześć razy zremisował i sześciokrotnie musiał zaznać goryczy porażki. Z pewnością najważniejszą victorią jest ta z finału walki o awans do Betlic 1. Ligi. Wieczysta pokonała wówczas 2:0 Chojniczankę.











