- Ostatni mecz z Anorthosisem był bardzo nerwowy. Żeby zdobyć tytuł, potrzebowaliśmy zwycięstwa. A tu 0:1 w 13. minucie. Na szczęście szybko opanowaliśmy sytuację. Po ładnej akcji strzeliłem na 1:1, później kolega dołożył drugiego gola, a na koniec ustaliłem wynik na 3:1 z karnego - dodał Sosin. Reprezentant Polski zakończył sezon ligi cypryjskiej z 28 trafieniami na koncie. - Świętowanie zaczęło się zaraz po meczu, w sobotni wieczór. Najpierw na stadionie, później na mieście. Zabawa trwała prawie do rana, a wczoraj były "poprawiny" - o godz. 18 mieliśmy przejazd otwartym autobusem po ulicach Limassol, a później oficjalną imprezę dla piłkarzy, ich rodzin i działaczy. Jest super! - cieszył się Sosin. - Mam medal za tytuł, złoty but za koronę króla strzelców i jeszcze wybrano mnie na najlepszego piłkarza ligi. To plebiscyt organizowany przez cypryjską federację, a głosują ligowi trenerzy. No i wskazali na mnie. Wręczenie nagrody odbędzie się 15 maja, ale... beze mnie. Bo ja będę wtedy na kadrze - podkreślił polski napastnik dla którego jest to chyba ostatni sezon w lidze cypryjskiej. Sosin w barwach Apollonu Limassol zdobył tylko w lidze aż 88 goli.